Komisja Śledcza Pegasusa na tropie nadużyć władzy! Co wykazały jej prace?
Witold Zembaczyński z Nowoczesnej rzuca światło na skomplikowaną pracę komisji śledczej ds. Pegasusa, która może znacząco wpłynąć na polską scenę polityczną.
W trakcie swojej wypowiedzi dla Radia Opole, członek sejmowej komisji ds. Pegasusa, Witold Zembaczyński z Nowoczesnej, zwrócił uwagę na liczne przeszkody napotykane przez komisję, które zdaniem posła, są spowodowane przez obronę Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Poseł stwierdził, że materiały zgromadzone przez komisję to 'jeden wielki akt oskarżenia’ wobec procederu nadużycia władzy.
Komisja, która badała legalność, prawidłowość oraz celowość czynności operacyjno-rozpoznawczych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez polskie służby specjalne, policję i członków Rady Ministrów w latach 2015-2023, boryka się z wieloma trudnościami. Jedną z nich jest kontrowersyjna decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który nakazał komisji wstrzymanie działalności do czasu rozpatrzenia wniosku grupy posłów PiS zabiegających o to, aby komisja nie mogła kontynuować swojej pracy.
Prace komisji mają być kontynuowane, pomimo poleceń Trybunału. Poseł Zembaczyński podkreślił, że komisja w trakcie swoich niejawnych posiedzeń bada najbardziej wrażliwe informacje dotyczące technik stosowanych przez państwo. A mimo chwilowego zakazu, gromadzone dowody mogą w przyszłości być kluczowe dla oceny legalności działań służb, również w kontekście ewentualnych skutków politycznych dla środowiska PiS związanych z używaniem Pegasusa do podsłuchiwania.