Afera w polskim rolnictwie: Czy polscy rolnicy przegrają przez konkurencję z Ukrainy?
Czy nasze stoły wkrótce zostaną zdominowane przez produkty z Ukrainy? Polskie rolnictwo stoi przed poważnym wyzwaniem związanym z Zielonym Ładem i bezcłowym importem z Ukrainy, który podważa konkurencyjność naszych rolników.
Przez wprowadzenie Zielonego Ładu i konkurencyjny import z Ukrainy, polscy rolnicy mogą znaleźć się w trudnej sytuacji. Jak stwierdził w wywiadzie dla Radia Opole Dariusz Brzęczek, przewodniczący regionu NSZZ Solidarność, istniejące regulacje oraz napływ tanich produktów z Ukrainy, która nie jest zobowiązana do stosowania takich samych surowych standardów jak polscy producenci, znacząco wpływają na rentowność rodzimego rolnictwa.
Zielony Ład to strategia Unii Europejskiej, mająca na celu ograniczenie emisji dwutlenku węgla i zwiększenie zrównoważonego rolnictwa, jednak w praktyce przedkłada ona znaczące obciążenia na polskich rolników. Dariusz Brzęczek podkreślił w wywiadzie, że sytuacja jest kompleksowa, obejmuje nie tylko rolnictwo, ale także inne gałęzie przemysłu, które są powiązane z rolnictwem, włączając w to produkcję nawozów w regionie Opolskim.
Zwrócono uwagę, że Polska należy do krajów emitujących stosunkowo niskie ilości CO2 w Unii Europejskiej. Niemniej, według przewodniczącego NSZZ Solidarność, ograniczenia klimatyczne nakładane w ramach Strategii UE są kończyć się zniszczeniem konkurencyjności polskiego rolnictwa. Na to wszystko nakłada się kwestia produktów importowanych z Ukrainy, które są sprzedawane bez celnego obciążenia, co pozwala im konkurować ceną z produktami lokalnymi.
Pod koniec wywiadu Brzęczek wspomniał o postulacie przeprowadzenia referendum co do głębokiej rewizji pakietów klimatycznych, co mogłoby potencjalnie oddalić widmo kryzysu w polskim rolnictwie. Czy wszystko to oznacza, że stoimy na krawędzi ogólnokrajowego kryzysu żywnościowego?