Czy Twoja gmina też tonie w długach przez dodatki mieszkaniowe?

 

Gminy są coraz bardziej obciążone finansowo przez wzrost zainteresowania dodatkami mieszkaniowymi. Zobacz, jak dramatycznie zmienia się sytuacja!



W ostatnich latach gminy takie jak Głuchołazy i Prudnik znacząco zwiększyły wydatki na dodatki mieszkaniowe, co doprowadza do coraz większego obciążenia ich budżetów. Świadczenia te, określane jako dopłaty do kosztów utrzymania mieszkania, cieszą się rosnącą popularnością, szczególnie wśród nowych beneficjentów.

Marta Szpak z Ośrodka Pomocy Społecznej w Głuchołazach zauważa, że liczba osób ubiegających się o pomoc znacznie wzrosła. Rosnące ceny i koszty utrzymania sprawiają, że mieszkańcy coraz częściej szukają wsparcia w pokrywaniu czynszów.

Grzegorz Zawiślak, burmistrz Prudnika, zwraca uwagę na wzrost ustawowych progów dochodowych, co umożliwia większej liczbie osób ubieganie się o dodatki. Obecnie gmina wydaje na te cele ok. 90 tys. zł miesięcznie, co stanowi znaczne obciążenie dla lokalnego budżetu.

Warto zaznaczyć, że dodatek mieszkaniowy jest uzależniony od dochodów i liczby osób w gospodarstwie domowym. Obowiązek wypłaty tego świadczenia spoczywa na gminach, które nie mogą liczyć na państwową refundację.

Możesz również polubić…